*Laura*
Piski i wrzaski wypełniły moje uszy, tak, że nawet nie słyszałam, co Lynch do mnie mówi.
Gdy stanęłam na ziemi, a limuzyna odjechała, zaczęłam robić to co zwykle.
Machałam do fanów, którzy robili wszystko bym do nich podeszła.
Podeszłam więc do jakiejś małej dziewczynki, która wyciągnęła w moim kierunku rysunek i flamaster.
Podpisałam go, po czym przeszłam do kolejnych osób, Lynch rozdawał autografy z drugiej strony.
Byłam w trakcie robienia sobie zdjęcia z jakimś kolesiem, gdy podszedł do mnie Lynch.
- Musimy iść. - szepnął mi do ucha.
Podpisałam się jeszcze na ręce jakiejś dziewczynki, po czym oboje ruszyliśmy w stronę platform i czerwonego dywanu.
Widziałam wiele znajomych twarzy. Z czerwonego dywanu w świetle fleszy schodziła właśnie z wielkim uśmiechem Bella Throne.
Zauważyła nas i uroczo pomachała, po czym poszła w stronę sali.
Ustawiliśmy się z Lynchem i zaczęliśmy uśmiechać się do fotoreporterów.
Co chwilę z którejś strony błyskał flesz - nie wiedziałam już gdzie patrzeć.
Przeszliśmy cały dywan, z uśmiechami, a na końcu złapała nas kobieta w średnim wieku z mikrofonem w ręce.
- Cześć, jestem Anna. Prowadzę relację z gali dla kanału pierwszego, mogę przeprowadzić z wami wywiad ? - zapytała.
- Jasne. - odparł z uśmiechem Lynch, nie zważając na inne gwiazdy, które za nami pozowały do zdjęć.
- Dobrze, jak wam się podoba dzisiejsza gala ? - zapytała, po czym podstawiła mi mikrofon,a jej kamerzysta wymierzył w nas kamerę.
- Jest fantastycznie ! - uśmiechnęłam się. - To cudownie być w takim miejscu.
- Cieszę się. - odparła Anna. - Laura, Ross czujecie presję ? W końcu jesteście nominowani w kategorii najlepszy aktor i najlepsza aktorka.
- To znaczy: cieszymy się bardzo z nominacji i pewnie skłamałbym, gdybym powiedział, że nie chcielibyśmy wygrać, ale... Jeśli to nie my zdobędziemy nagrody, to chyba nie będziemy płakać. - uśmiechnął się Lynch.
- Rozumiem. A jak to jest między wami, jesteście przyjaciółmi, czy może coś więcej ? - zapytała kobieta.
- Przyjaciele. - odparłam szybko.
- Najlepsi. - dodał Lynch.
- Oh, weźcie. Coś się musi między wami dziać po tych wszystkich scenach z serialu...
- Jesteśmy aktorami i staramy się dobrze wykonywać naszą pracę. Ale to też zabawa. - mruknął zniecierpliwiony Lynch.
Chyba tylko to nas łączyło - nienawiść to tego typu plotek.
- Jasne. - mruknęła. - Dzięki za wywiad i powodzenia.
- Dzięki. - odparliśmy niemal równo, po czym poszliśmy w stronę wejścia.
Chwilę potem naszym oczom ukazała się wielka hala ze sceną i mnóstwem ludzi.
- Oh tak ! Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi ! - mruknęłam z udawaną słodyczą do Lyncha.
- Zamknij się, Marano ! - mruknął.
Po chwili dotarliśmy do pierwszych rzędów i naszych miejsc. Lynch poszedł przodem, ja zatrzymałam się przy Stefanie Scott. która siedziała rząd przed nami.
- Hej, Laura. - uśmiechnęła się blondynka.
- Hej, gratuluję nominacji do najlepszej aktorki.
- I wzajemnie. - dodała. - A co u ciebie ?
- Spoko. Mamy teraz przerwę w kręceniu, ale za półtora tygodnia wracamy na plan.
- To podobnie do nas. My skończyliśmy kręcić 3 sezon Nadzdolnych dwa dni temu, ale już za tydzień wracamy do roboty. - mruknęła.
- Współczuję, ale ty chyba to lubisz, nie ?
- I to bardzo. - uśmiechnęła się.
Odwzajemniłam uśmiech.
- Widzimy się potem ? - zapytałam.
- Jasne. - odparła.
Poszłam w kierunku naszych miejsc, mijając znanych z akcji promocyjnych ludzi.
Gdy dotarłam na miejsce, Lynch już tam był i kłócił się o coś z Maią.
- Nie mam pojęcia, o czym mówisz ! - warknął Lynch.
- Daj spokój ! Wszystko widziałam ! - odkrzyknęła Maia.
- Hej. - mruknęłam, wtrącając się w ich rozmowę.
Lynch się odwrócił i spojrzał na mnie niezrozumiale. Maia za to obdarzyła mnie znienawidzonym spojrzeniem.
- Kogo my tu mamy: Laura Marano. - warknęła, po czym minęła Lyncha oraz mnie i ruszyła do rzędu za nami.
- A jej co się stało ? - spytałam, zajmując miejsce 49.
- Powiedziała, że widziała zdjęcia. - mruknął, siadając obok mnie. - I, że wie o nas.
- Proszę ?! - niemalże krzyknęłam.
- Tak mi powiedziała. - odparł. - Pewnie znowu zmyśla, nieważne...
*Ross*
Starałem się zachować spokój, lecz tak naprawdę wyglądało to strasznie... podejrzanie ?
Po parunastu minutach na scenę wszedł Justin Timberlake.
- Nie wiedziałam, że to on prowadzi galę. - mruknęła do mnie Marano.
- Witajcie na tegorocznej gali Kids Choice Awards !!! - zawołał prowadzący.
Odpowiedziały mu wrzaski fanów, którzy stali zaraz przy scenie.
- Na samym początku: proszę powitajcie P!NK ! Z jej cudowną piosenką ,,True Love" ! - zawołał Timberlake, schodząc ze sceny.
W tym samym momencie wjechała na nią platforma, na której stała różowo włosa piosenkarka.
- Witajcie Los Angeles ! - zawołała. - Tą piosenkę dedykujemy parze, która dopiero się ujawniła ! Gratulujemy i życzymy szczęścia ! Laura Marano i Ross Lynch !! To dla was !
Band zaczął grać muzykę, a wokalistka zaczęła śpiewać.
Dopiero, gdy na jednym z telebimów pojawiliśmy się my, z kamery na żywo, a na drugim zdjęcia, zrozumiałem co się stało.
Ktoś zrobił nam zdjęcia w kręgielni ! I uznali, że jesteśmy parą !
O to chodziło Mai. Ktoś popełnił koszmarny błąd i zeswatał mnie z Marano !
- It must be true love ! - śpiewała P!NK.
Zobaczyłem na telebimie moją zdziwioną minę, po czym spojrzałem na Marano.
Była bradziej zszokowana ode mnie.
Ludzie z boku i z tyłu klepali nas po ramionach i plecach, gratulując związku, a my mogliśmy tylko patrzeć, jak następuje jeden z najgorszych momentów w naszych życiach.
------
I jest ! Magiczny numer 24 !
Mam nadzieję, że się podoba ! Raura !
KOMENTUJĄC, MOTYWUJESZ DO PISANIA !!!!!1
genialny, boski i cudowny rozdział :D tylko dlaczego skończyłaś w takim momencie, ja chcę więcej, co teraz? jak się będą tłumaczyć? ;) czekam już na nexta ;D
OdpowiedzUsuńp.s. zapraszam do siebie never-more-raura.blogspot.com
jeszczebedzieszmoja.blogspot.com
Boski nie moge doczekać się nexta.
OdpowiedzUsuńPs. zapraszam na swojego bloga muzyka-w-naszych-sercach-raura.blogspot.com
O matko. Masakra! Znaczy, masakra jeśli chodzi o tą sytuacje. Rozdział jest boski! Mam nadzieję, że nie dowiedzą się, że to Van i Rydel bo będzie po nich xD
OdpowiedzUsuńps. zapraszam do siebie http://raura-love.blogspot.com/