sobota, 16 sierpnia 2014

Rozdział 25 ,,Umierali z zachwytu"

*Narrator*

Ludzie zgromadzeni na Kids Choice Awards można by powiedzieć, że oszaleli, gdy na telebimach pokazano zdjęcia Laury i Rossa.
Fani od razu zaczęli skandować ,,RAURA, RAURA, RAURA !!!".
Byli zadowoleni, że nareszcie stało się to na co czekali tyle czasu.
Tak, wszyscy byli zadowoleni...
Oprócz paru osób.
Pierwszą z nich był David, który spóźnił się na galę i wchodząc na salę usłyszał o wszystkich. Zaczął bić brawo, jak wszyscy, ukrywając żal.
Drugą osobą była Maia - ,,zdradzona" dziewczyna, która od razu poprzysięgła zemstę Laurze.
Ostatnimi wiadomymi mi osobami byli - a jakże by inaczej - sami zainteresowani.
Trudno opisać, to co działo się wtedy w ich głowach.
Uśmiechali się do kamer, próbując sobie to wszystko ułożyć...

*Laura*

Patrzyłam na te zdjęcia, jak głupia, próbując sobie przypomnieć ten dzień.
Jak na złość głowę miałam pustą. Nie pamiętałam zbyt wielu szczegółów, bo parę dni wcześniej, chciałam wymazać sobie ten dzień z głowy...
Widziałam tylko jedno - wszyscy myślą, że Lynch i ja jesteśmy parą !
Wszyscy ! Łącznie z dziewczyną Lyncha i...
O mój Boże !
David...
Jeśli to widział... JASNE, ŻE TO WIDZIAŁ, IDIOTKO ! WSZYSCY WIDZIELI!
Ale kto mógł nam zrobić te zdjęcia.
Na kręgielni byliśmy tylko ja, Lynch, Delly i Van, a więc nikt od nas - to jasne.
Może gdzieś kryli się fotoreporterzy, albo dziwni fani, szukający materiałów na dowód, że ,,jesteśmy razem", takich jak te pieprzone zdjęcia !
Po skończonej piosence, P!NK zeszła ze sceny, a kamera przestawała nas pokazywać.
Timberlake wszedł na scenę i nam pogratulował (PFF JAKBY BYŁO CZEGO !), po czym zaczęli wręczać statuetki.
Pierwsza była, ze najlepszy film.
- Lynch... - szepnęłam do chłopaka.
- Nic nie mów. - pisnął. - Oni serio myślą, że to wszystko to prawda !
- Wiem... Przez to gówno mogę stracić Davida !
- A ja Maię, pomyślałaś o tym ? - odwarknął.
- Nagroda wędruje do... - czytał w tym czasie Johny Depp. - ... Igrzysk Śmierci !
Rozległy się brawa i wrzaski, rozdzierające bębenki w uszach.
- To co robimy ? - spytał.
- Nic. - odparłam. - Uśmiechaj się i potakuj. Jutro z samego rana pojedziemy do reżysera i WSZYSTKO odkręcimy.
Chłopak szybko się ze mną zgodził.
Wręczyli parę statuetek muzycznych. Nie skupiłam się za bardzo, ale pamiętam, że nagrodę dla najlepszego zespołu zgarnęli chłopcy z One Direction, piosenkarkę roku wygrała Selena Gomez, a piosenkarza Austin Mahone.
Co dziwne do tej pory nikogo nie oblali śluzem, więc byłam jeszcze pełniejsza obaw.
Nareszcie przyszła kolej na nagrody dla seriali.
- Nagrodę dla najlepszego aktora wręczy nie kto inny jak... Miley Cyrus ! - zawołał prowadzący, a na scenę weszła piosenkarka z kartką z wynikami i jakaś blondynka z nagrodą.
- Witajcie ! Jak się bawicie ? - zaśmiała się. - Przypomnijmy sobie nominowanych...
Na telebimach pojawiła się kategoria ,,Najlepszy aktor telewizyjny". 
- Adam Hicks, Zeke i Luther. - powiedział głos w głośnikach.
Brawa.
- Jake Short, Nadzdolni.
Brawa.
- David Adams, Para nienormalni. (Wymyślone przez autora - od autora).
Brawa.
- Ross Lynch, Austin i Ally.
Brawa.
- Ok, zaczynamy. Statuetkę w kategorii dla najlepszego aktora serialowego otrzymuje.... - otworzyła kopertkę i wrzasnęła do mikrofonu: - ROSS LYNCH !!!!

*Ross*

Gdy Miley powiedziała moje imię, zerwały się krzyki i oklaski.
Wstałem z miejsce; tak samo jak Marano.
Uściskaliśmy się - jak zawsze na galach, po czym ruszyłem w stronę sceny, przybijając piątki przypadkowym osobom.
Mijając rzędy widziałem Jaka i Adama - bili brawa.
Uśmiechnąłem się do nich. 
Przechodząc obok 1 rzędu, zaraz przy wejściu na scenę minąłem Davida.
- Gratuluję. - zawołał do mnie z kamienną minął.
- Dzięki. - odparłem, wiedząc, ze i tak nie mówi szczerze.
Wbiegłem na scenę, uściskałem Miley i wziąłem od drugiej dziewczyny statuetkę.
Następnie podszedłem do podium.
Przypatrzyłem się statuetce, po czym nachyliłem się do mikrofonu.
- Wow. - zawołałem.
Odpowiedziały mi krzyki fanów.
- Dzięki.. Um, to dla mnie naprawdę wielkie wyróżnienie. - przerwałem, by fani mogli pokrzyczeć. - Dziękuję producentowi, ekipie... i wszystkim ludziom, dzięki którym tu jestem. Dzięki wielkie !
Po tych słowach chciałem zejść ze sceny, lecz zatrzymała mnie Taylor Swift z inną kopertą i dziewczyna ze statuetką.
- Skoro tu już jesteś, Ross. Pomożesz mi z wyczytywaniem najlepszej aktorki, dobrze ? - zaproponowała.
Kiwnąłem głową.
- Hej ! - zawołała dziewczyna do mikrofonu. - Przypomnijmy sobie nominacje w kategorii najlepsej aktorki telewizyjnej.
Rozległy się gromkie brawa, na telebimie ukazały sie nominowane dziewczyny.
- Stefanie Scott, Nadzdolni. Bella Throne, Shake It Up. Laura Marano, Austin i Ally. Maia Mitchelle, Teen Beach Movie.
- A statuetkę odbierze... - zaczęła dziewczyna, otwierając kopertę.
Po czym podsunęła mi ją, bym to ja przeczytał.
Super, to teraz się zacznie...
- Laura Marano ! - krzyknąłem, patrząc na telebim.
Po chwili pojawiła się na nim Marano, która przyjmowała brawa od wszystkich wokół.

*Laura*

Zbiegłam po schodkach na tyle szybko, na ile pozwalał mi buty na obcasie.
Na samym dole zobaczyłam David.
Wyciągnął ku mnie ręce i powiedział z uśmiechem:
- Gratulacje, Laura.
Przytuliłam go mocno, po czym poszłam w stronę sceny.
Może David wiedział że te zdjęcia to ściema i nie będzie o nie pytał ?
Wzięłam statuetkę, po czym uściskałam Taylor, która pogratulowała mi na ucho.
Po tym podeszłam do Lyncha, który wziął mnie w ramiona i okręcił parę razy, po czym odstawił mnie na ziemię. 
Podeszłam do mikrofonu.
- Dzięki. - krzyknęłam, starając się przekrzyczeć wrzaski tych wszystkich ludzi. - To mega zaszczyt wygrać z takimi cudownymi dziewczynami. - powiedziałam, myśląc TYLKO o Stefanie i Belli. - Steff, Bella, Maia gratuluję, jesteście świetne.
Fani zaczęli bić brawa.
- Dziękuję też mojej siostrze, ze zmusiła mnie do pójścia na casting... I... dziękuję ekipie, producentowi... I wam, fanom ! To dzięki wam tu dziś stoję ! Dzięki, kocha was !
Następnie cofnęłam się, a Taylor pokazała, byśmy ustawili się z Lynchem do wspólnego zdjęcia.
Piosenkarka usunęła się ze sceny, zostawiając nas samych sobie.
Ustawiliśmy się i zaczęliśmy pozować, kiedy fani zaczęli coś po cichu skandować. Coś, co po chwili skandowała cała hala, łącznie z niektórymi gwiazdami.
Krzyczeli: KISS, KISS, KISS.
Do tego co chwilę z którejś strony ktoś wrzeszczał:
- Pocałujcie się.
albo:
- Dawaj Ross !
Po chwili poczułam, jak Lynch całuje mnie w policzek i obejmuje mnie w pasie.
Dałam mu ,,przyjacielskiego szturchańca w żebra",,  najchętniej jednak rozwaliłabym mu głowę o podłogę.
- Weź, spodoba im się. - szepnął, tym razem całując mnie w czoło.
Walnęłam go jeszcze raz, na znak ,,NIE".
Chyba zrozumiał.
Ale fanom to wystarczało - umierali z zachwytu.
Uśmiechnęłam się.
I w tym momencie po z obu stron sceny wynurzyły się armatki.
Zanim to naprawdę nastąpiło, wiedziałam co to oznacza.
Zawsze oglądałam Kids Choice Awards.
A czego nie było na tej gali ?
Zielonej flegmy....

-----------------------------
BUM ! Myślicie, że Laura i Ross wpadną na to kto ich wrobił ? A co zrobią David i Maia ?
PISZCIE W KOMENTARZACH !!!!

KOMENTUJĄC, MOTYWUJESZ DO PISANIA !!!!!!!!




4 komentarze:

  1. *-* hm... David pewnie jest wściekły na Rossa tak samo jak Maia na Laurę. Czrkam na nexta! Raura :3 Zielona flegma na Rossie i Lau ;-;

    OdpowiedzUsuń
  2. boski rozdział :D mam nadzieję, że wpadną że to właśnie Nessa i Delly i że się zemszczą ;D a co do Davida i Mai muszą być naprawdę kurzeni ;) czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  3. Mogli się pocałować ...Nie narzekałabym:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydaje mi się że to Van i Delly, ale kto wie i w ogóle super rozdział, o takie zaskakujące rozdziały proszę :)

    OdpowiedzUsuń